Plik ADORACJA PIĘCIU NAJŚWIĘTSZYCH RAN JEZUSA CHRYSTUSA (Modlitwa do pięciu ran niezwykle skuteczna ratująca świat przed zagładą).pdf na koncie użytkownika mamuskaczyta1234 • folder 037 - TEKSTY MODLITW • Data dodania: 24 wrz 2019
(AUDIO*)∗ ∗ ∗ (Piątek po Oktawie Bożego Ciała). (Święto to ustanowione zostało około roku Pańskiego 1765). Dwa to już tysiące lat temu, jak tu na świecie żył Pan Jezus z Bóstwem i Człowieczeństwem Swojem, z Sercem Swem Bosko-Człowieczem i z Miłością Swoją w tem Sercu. Ten Jezus już wonczas wszystką prawdę i wszystkie skarby łask, których ludzie po wsze czasy do swego zbawienia potrzebują, złożył w Kościele św. Apostołów Swoich. Ale Chrystus nie starzeje się i nie zmienia; On dziś jak wczora, mówi Pismo. Tak samo nie starzeje się i nie zmienia nauka Jego, Sakramenta Jego, łaska — tu niema żadnej nowości. W biegu czasów nawracał się lud jeden po drugim do chrześcijaństwa, z żydostwa i z pogaństwa przychodzili ludzie do Chrystusa; Chrystus i nauka Jego i bogactwa miłości i zmiłowań Jego były im czemś zupełnie nowem. Toż przecie i tobie były pewnego czasu obcemi, a dowiedziałeś się o Chrystusie dopiero wtenczas, gdy ci zaczęto o Nim opowiadać. Chociaż bowiem chrześcijanin wie wszystko, co mu do zbawienia potrzebne, to jednak pozostaje zawsze coś nowego do uczenia się o Chrystusie, bo On nieskończenie wielki, a miłość Jego tak daleka i szeroka, tak wysoka i głęboka, że, jak mówi Apostoł Paweł święty, wszystką umiejętność ludzką przechodzi. Więc zawsze można w Nim widzieć co nowego, czem się ucieszyć, coraz więcej Go czcić i kochać. W ciągu roku kościelnego mamy rozliczne uroczystości Pańskie, w których czcimy rozmaite tajemnice Zbawiciela. Te święta zaprowadzano nie od razu, lecz zwolna, jedno po drugiem. Za dni Apostołów mało ich było; jużcić wówczas znano doskonale Pana, Życie Jego, Mękę i Śmierć, ale ówcześni chrześcijanie wszystką uwagę wytężali przedewszystkiem na największą i najwspanialszą tajemnicę, na Śmierć Jego krzyżową i na chwalebne Zmartwychwstanie Jego. Później poczęli zwracać uwagę i na inne tajemnice, na przykład, na cudowne powołanie pogan do żłóbka, na narodzenie Pańskie, i święcili je uroczyście; a czynili to pouczeni i pobudzeni od onego dobrego nauczyciela, którego Pan Jezus po Wniebowstąpieniu Swojem zesłał Kościołowi, to jest: od Ducha Świętego. Jak przewodnik w górach zwraca obcym turystom uwagę to na ten, to na ów piękny widok, i tak im całą okolicę niejako wykłada i objaśnia, tak i Duch Święty zwracał wiernym oczy i uwagę to na tę, to na ową tajemnicę odkupienia, że stąd nowe czerpali pociechy i coraz gorętszą czuli w sercach miłość do Jezusa. W mądrości i opatrzności Swojej zwracał oko i serce wiernego ludu na tę właśnie tajemnicę, która w owych czasach i okolicznościach była najbardziej potrzebna i najbardziej zbawienna. W taki więc sposób zaprowadzone zostały w Kościele uroczystości Pańskie: Wcielenie, Narodzenie itd. Te tajemnice nie były nowe, ale nowem było uczczenie tajemnic ze strony wiernych. Tak samo miała się sprawa z nabożeństwem do Najsłodszego Serca Jezusowego. Pierwsi chrześcijanie tak dobrze jak i my wiedzieli, że Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem i człowiekiem, że ma Serce prawdziwie człowiecze, że to Serce pełne miłości i zmiłowania, pełne pokory i cichości, że na Krzyżu zostało włócznią otworzone i że z Niego wypłynęła Krew i Woda, i że to Serce żyje wciąż w Niebie i w Sakramencie Ołtarza. Ale podczas gdy w pierwszych czasach uwaga ich, miłość i cześć była na inne tajemnice więcej obrócona, Duch Święty później dopiero zwrócił uwagę wiernych na tajemnicę Boskiego Serca, ukazywał im, objawiał to Serce coraz jaśniej, pobudzał, by mu się z weselem bliżej przypatrywali, a tak zapalali się do czci i miłości. Między wszystkiemi zaś tajemnicami Pana naszego Jezusa nasamprzód obchodzono uroczyście największy akt miłości Jego, Śmierć Jego krwawą na Krzyżu, ofiarę własnego życia za przyjaciół Swoich. Ten akt miłości chwalą, wysławiają, uwielbiają listy Apostolskie na rozlicznych miejscach i w najgorętszych słowach, jako też czcili Go w codziennem niekrwawem Jego ponawianiu, w Ofierze Mszy Świętej. Samże Zbawiciel ustanowił to na Ostatniej Wieczerzy onemi słowy: „To czyńcie na Moją pamiątkę.“ Rozkazanie to Apostołowie po Wniebowstąpieniu spełniali jak najwierniej. Dzieje Apostolskie opowiadają wyraźnie, że pierwsi chrześcijanie codziennie brali udział w Ofierze Mszy Świętej i w Komunii, czego przyczynę podaje święty Paweł Apostoł: „Ilekroć będziecie ten chleb jedli i kielich pili, śmierć Pańską będziecie opowiadać, aż przyjdzie.“ (1 Kor. 11, 26). Tak owo Msza Święta i Komunia była najpierwszem nabożeństwem na uczczenie największego dzieła Miłości Chrystusowej. W najściślejszym związku stało z tem nabożeństwo do Miejsca świętego, gdzie się spełniła Krwawa Ofiara Jezusowa. Pierwsi chrześcijanie często i licznie schodzili się na górze Kalwaryjskiej, gdzie się dokonało Wielkie Dzieło Miłości odkupienia rodzaju ludzkiego. Działo się to tak jawnie, że poganie srodze się o to gniewali, a cesarz Hadryan, chcąc chrześcijan odwieść od tego, w r. 130 kazał miejsce ukrzyżowania i grób Pana Jezusa zasypać ziemią, wybrukować kamieniami i postawić tam świątynię wraz z obrazem bogini wszeteczeństwa. Chociaż chrześcijanie tych Miejsc świętych nie mogli nawiedzać, nie przestawali odprawiać pielgrzymek do Miasta świętego, i ze wszystkich części świata przybywały tłumy ludu do Jerozolimy. Gdy w roku 313 cesarz Konstantyn Wielki jawnie stanął po stronie chrześcijaństwa, matka jego, święta Helena, udała się do Jerozolimy, górę Kalwaryjską oczyściła z plugastwa pogańskiego, znalazła Krzyż Święty wraz z gwoźdźmi i tabliczkę z napisem. Ten święty znak przypominał żywo Ofiarę Krzyżową, więc stał się przedmiotem głębokiej czci, i zaczęto niebawem wyrabiać podobizny wraz z obrazem Ukrzyżowanego Jezusa. Tak powstało nabożeństwo do Krzyża Świętego, w którem obchodzono uroczyście najprzedniejsze dobrodziejstwo Miłości Chrystusowej. Widok Ukrzyżowanego Jezusa ściągał uwagę nabożnych przedewszystkiem na pięć Ran Najświętszych Rąk, Nóg i Boku otworzonego włócznią. Rany te są jakoby summą i najwymowniejszym wyrazem straszliwych Mąk i Śmierci krzyżowej, Świętemi Bliznami, które Pan Jezus i na uwielbionem Ciele Swojem chciał zachować. W pismach starych świętych Ojców Kościoła znajduje się wiele miejsc, które te Rany Najświętsze wysławiają i wiernych do osobliwego ich uczczenia wzywają. Tak powstało nabożeństwo do Pięciu Ran Najświętszych. Nie uszło wszelako nabożnym czcicielom Ran Najświętszych uwagi, że Ewangelia Święta w sposób szczególniejszy i uderzający wspomina o powstaniu Rany Boku Pańskiego, który żołnierz włócznią otworzył. Ranę tę otrzymał Zbawiciel po śmierci jako ostatnią Najświętszego Ciała Swojego zniewagę. Z tej Rany boku wypłynęła Krew i Woda, co Jan święty z takim przyciskiem poświadcza, że w tem musiano się domyślać czegoś nadzwyczajnego, prawie cudownego. Nauczyciele Kościoła widzieli w tem głębokie tajemnice. Według ich rozumienia Krew, która wypłynęła z Boku Pańskiego, jest naszem przejednaniem; Woda oczyszczeniem naszem i uświęceniem, a oboje razem wyobrażają Sakramenta Kościoła, głównie zaś Chrzest i Najświętszy Sakrament Ołtarza. Otwarcie Boku rozpiętego na Krzyżu Zbawiciela, drugiego Adama, jest według nich spełnieniem figury stworzenia Ewy. Z boku nowego Adama. Ojca naszego duchownego, utworzoną została prawa Ewa, duchowna matka żyjących, oblubienica Chrystusowa. Rana boku jest według tych świętych Doktorów bramą żywota, której figurą były drzwi w Arce Noego, przez które musiało wchodzić wszystko, co nie miało zginąć w falach potopu. W uczczeniu tych wszystkich tajemnic zamykało się z osobna nabożeństwo do Rany Boku Jezusowego. Gdy się to nabożeństwo zakorzeniło mocno i rozszerzyło po świecie, jeden już tylko krok pozostawał do osobnego nabożeństwa do Najsłodszego Serca Jezusowego. Dokładniejsze rozważanie wszystkich okoliczności, które Jan święty Ewangelista wspomina o otwarciu Rany Boku i wypłynięciu Krwi i Wody, musiały koniecznie naprowadzić na domysł, że to uderzenie włócznią sięgło samegoż Serca Jezusowego i to Serce musiało otworzyć. Żołnierz, który włócznią kierował, chciał stanowczo sprowadzić śmierć, gdyby w Ciele Jezusowem miało trochę jeszcze życia pozostać: więc uderzenie włóczni było silne i gwałtowne. Podług najstarszych podań uderzenie to szło od prawej do lewej strony piersi, i rana była tak wielką, że Apostoł Tomasz mógł w nią włożyć rękę swoją. Tak tedy nie tylko koniec włóczni, lecz całe żelezce weszło w bok, przebiło i otworzyło Serce, prawie w samym środku piersi położone. Stary jeden pisarz powiada w książce, którą przypisują świętemu Cypryanowi, Biskupowi z Kartaginy, że „Nie było to według zwyczajnego porządku natury, iżby z boku nieżywego ciała wypłynęła krew i woda. Pan Jezus wyzionął całego ducha. abyśmy byli na nowo ożywieni; wszystko, co z wodnego płynu pozostało, wylał, aby nas oczyścić; wylał wszystką krew, która jeszcze w sercu była pozostała, abyśmy zostali wzmocnieni,“ Te i inne rozważywszy powody, wierni doszli do tego przekonania, że nie tylko sam Bok, lecz i Serce Jezusowe zostało włócznią zranione, co też i Kościół w uroczystość Serca Jezusowego wyraźnie wypowiada. Jest to więc rzeczą całkiem naturalną, że rozważanie Rany Boku przeniosło się na Ranę Serca, na Serce zranione, i że poznano, że tajemnice, które się objawiły w otworzeniu Boku, tem więcej i wyraźniej przedstawiają się w otworzeniu i w zranieniu Serca. Tą oto drogą przyszło do nabożeństwa, do uczczenia zranionego Serca Jezusowego. Stało się to atoli dopiero na początku drugiego tysiąclecia, w ciągu którego też dawniejsze nabożeństwo do Krzyża Świętego i do innych narzędzi Pańskich jako też do Pięciu Ran Jezusowych coraz więcej się szerzyły i coraz głębiej zakorzeniały w sercach wiernych. Nabożne rozważanie Serca Jezusowego, które się z miłości ku ludziom dało zranić, do głębszych jeszcze prowadziło rozmyślań. Jak u wszystkich ludzi, tak i u Boga-Człowieka Serce cielesne było oną częścią Najświętszego Ciała, któremu skutkiem ścisłego zjednoczenia się duszy i ciała, wszystkie uczucia i cierpienia duszy udzielają się w sposób osobliwie wrażliwy. Bojaźń, tęsknota, smutek, które dusza Jezusowa odczuwała w Ogrojcu i w czasie całej Męki aż do ostatecznego opuszczenia, odczuwało i Serce Jezusowe w sposób nader bolesny. Uderzenie włóczni w Serce po Śmierci Chrystusa Pana zraniło wprawdzie Serce, lecz nie przyczyniło Mu nowych boleści; ale one cierpienia duszy były także cierpieniami Serca Jezusowego. Od rozważania Rany nieżywego Serca łatwo się przechodziło do nabożnego rozważania onych boleści, jakich żywe Serce Jezusowe doznawało skutkiem głębokich cierpień dusznych. To zaś wiodło do rozważania i do czci gorzkich Boleści Serca Jezusowego, dalej jeszcze do rozważania innych uczuć, jako to miłości, współczucia, zmiłowania, ukrytych w Sercu Jezusowem, które Duch Święty z biegiem czasu wiernym objawiał i do uczczenia ich pobudzał. Tak oto z onego nabożeństwa do Śmierci krzyżowej wyłoniło się nabożeństwo do Boskiego Serca, w którem zranione cielesne Serce Jezusowe jako wyobrażenie wewnętrznych Jego boleści dusznych, jako też miłości Jego i płynących z niej cnót czcimy i uwielbiamy z wiarą głęboką. W nowszym czasie, i to na dniu 21 lipca 1899 wydała znowu święta Kongregacya obrzędów przez swego prefekta ks. Kardynała Mazzelę bardzo ważne pismo, mające na celu coraz większe szerzenie Nabożeństwa do Najsłodszego Serca Jezusowego. W nabożeństwie tem bowiem widzi Kościół święty skuteczne lekarstwo na obecne czasy obojętności i oziębłości względem religii Chrystusowej w sercach wiernych i dlatego też tak usilnie stara się o rozszerzenie nabożeństwa do Najświętszego Serca Zbawiciela. Pismo odnośne świętej Kongregacyi obrzędów w tłumaczeniu tak opiewa: Jeśli było zawsze dla mnie nader miłą rzeczą donoszenie z mego urzędu Pasterzom Kościoła o tem wszystkiem, co jego Najwyższy Pasterz polecił podać do wiadomości, to teraz o wiele przyjemniej przychodzi mi uwiadomić wszystkich Pasterzy, że Ojciec święty Leon XIII doznał bardzo wielkiej radości z powodu ogłoszenia ostatniej Encykliki, w której zachęcał ród ludzki do poświęcenia się Najsłodszemu Sercu Jezusa Chrystusa. W rzeczy samej dowiedział się, że list ten z wielką zgodą przyjęli Pasterze i wierni i że z wielkim pośpiechem odpowiedzieli mu wszędzie zadość. Ojciec święty chcąc przedewszystkiem przyświecać wszystkim własnym przykładem, sam w pałacu Watykańskim w kaplicy Paulińskiej po poprzedniem pobożnem przygotowaniu, poświęcił i ofiarował cały świat Boskiemu Sercu Jezusa. A za jego przykładem lud rzymski zgromadził się bardzo licznie w patryarchalnych i mniejszych Bazylikach, w kościołach parafialnych i po wszystkich innych kościołach, aby ponowić uroczystą formułę poświęcenia się i niejako wzmocnić ją jednym głosem. Następnie nadeszły listy z wszystkich stron i dotąd codziennie nadchodzą, donosząc, że ten sam obrzęd poświęcenia się z równą pobożnością odbył się we wszystkich rozmaitych, owszem prawie we wszystkich kościołach, nie tylko Włoch i Europy, ale także w najodleglejszych stronach. Z powodu zaś tej zgody wszystkiego ludu katolickiego czyniącego zadość życzeniu i rozkazowi Najwyższego Ojca wspólnego, należy się pochwała Pasterzom, którzy w tem byli dla swych trzód doradcami i przewodnikami. Ojciec św. przypomniał w swej Encyklice, że ufa, a my mamy nadzieję razem z Nim, że z tego zaofiarowania się uroczystego spłyną obfite i nader miłe owoce nie tylko na chrześcijan z osobna, ale na całą rodzinę chrześcijańską, owszem na wszystek ród ludzki. Wszyscy w rzeczy samej są do głębi przekonani o wielkiej potrzebie wzbudzenia żywszej wiary obecnie tak wielce słabej, rozżarzenia prawdziwej miłości, aby można postawić groblę naprzeciw rozhukanym namiętnościom i odnaleźć środek na coraz bardziej psujące się obyczaje. Winni się tedy wszyscy najbardziej troszczyć o to, aby rodzaj ludzki poddał się słodkiemu panowaniu Chrystusa i by Jego królewskie prawo zlecone Mu od Boga nad wszystkimi ludźmi, było także przez świeckie władze uznane i szanowane, by Kościół Chrystusowy, który jest Jego Królestwem, coraz więcej się rozszerzał i mógł się cieszyć ową wolnością i pokojem, które mu są konieczne dla zgotowania coraz to nowych tryumfów. Nareszcie wszyscy winni dążyć do tego, aby nieprzeliczone i bardzo ciężkie krzywdy, jakie bezustannie Majestatowi Bożemu na całym świecie niewdzięczni ludzie zadają, zostały wynagrodzone przez dobre uczynki. Ażeby jednakże powzięta nadzieja pozyskiwała coraz to nowe siły i dobre nasienie kiełkowało obficie i wydawało bujniejszy plon do tego potrzeba, aby nabożeństwo do Najsłodszego Serca Jezusowego utrwaliło się i coraz lepiej się krzewiło. Dlatego Ojciec święty czyniąc mię tłómaczem swej woli, wzywa żywo Ekscelencyę Waszą i wszystkich Pasterzy całego świata katolickiego, aby trwając ochoczo w dziele, obmyślili i postanowili to wszystko, co według warunków czasu i miejsca najlepiej odpowie do osiągnięcia upragnionego celu. Ojciec święty poleca następnie jak najbardziej przyjęty już w wielu kościołach zwyczaj ofiarowania przez cały miesiąc czerwiec szczególniejszego hołdu pobożności dla Boskiego Serca. Aby to czyniono z większym zapałem, otwierając skarby Kościoła świętego, udziela wiernym 300 dni odpustu, który mogą pozyskać tyle razy, ile razy biorą udział w tych ćwiczeniach pobożnych, i odpust zupełny dla tych, co przynajmniej 10 razy brali udział w ciągu miesiąca czerwca. Żywo jeszcze pragnie Ojciec św., ażeby praktyka tak wielce polecana i wykonywana już w bardzo wielu miejscach, a zasadzająca się na złożeniu pierwszego piątku każdego miesiąca jakiego hołdu dla uczczenia Najświętszego Serca, szerzyła się coraz bardziej z odmówieniem publicznie litanii niedawno przezeń zatwierdzonej, i z ponowieniem formy poświęcającej, którą przedłożył. Jeśli ta praktyka utrwali się między ludem chrześcijańskim i przejdzie w zwyczaj, stanie się mocnem i ustawicznem zatwierdzeniem boskiego i królewskiego prawa, które Chrystus Pan otrzymał od Ojca nad rodzajem ludzkim, który sobie pozyskał wylaniem Krwi własnej. Przez to uczczenie przebłagany, tak bogaty jest w miłosierdziu i nadzwyczaj skory do dobrodziejstw, że przebaczy winy i przyjmie ich nie tylko jako wiernych poddanych, ale jako przyjaciół i dzieci najmilsze. Pragnie nadto gorąco Ojciec św., ażeby młodzieńcy, a osobliwie oddający się naukom, poświęcali się nabożeństwu temu. Jeśli każdy pobożny hołd złożony przez wiernych, jest miłym dla Zbawiciela, to najbardziej przyjemnym hołd, jaki Mu składają serca młodzieży. I nie można wypowiedzieć słowy, jak to wielce pomaga samemuż wiekowi młodości. Rozmyślanie bowiem pilne o Boskiem Sercu i głębokie poznanie jego cnót i niewysłowiona jego miłość, muszą ugasić palące namiętności i dodać bodźca do szukania cnoty. Zresztą tych pobożnych ćwiczeń Ojciec święty nie narzuca bynajmniej, ale wszystko pozostawia roztropności i przezorności Biskupów, w których gorliwość i dobrą wolę z ufnością wierzy, tego jedynie pragnąc, ażeby między ludem chrześcijańskim nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego bezustannie kwitło i nowych sił nabierało. Nauka moralna. Nabożeństwo w ciągu oktawy Bożego Ciała jest wielkiej wagi, gdyż ma na celu wynagrodzenie wszystkich krzywd, jakie Pan Jezus ponosił i ponosi jeszcze codziennie w Najświętszym Sakramencie od niewdzięcznego ludu. Jezus Chrystus, Syn Ojca przedwiecznego, równy Ojcu i Duchowi Świętemu, ukochał człowieka, który względem Niego jest tylko proch i popiół. Chociaż cały naród ludzki stał się nieprzyjacielem Boskim, niewolnikiem szatańskim, ukochał go jednak Syn Boży, aż do poświęcenia Swego życia za jego zbawienie; ukochał go miłością nieskończoną, bo miłością Boską; a na dowód Swej miłości, pragnąc zawsze pozostawać z ludźmi, ukrył się w Najświętszym Sakramencie. I czyliż za to nie powinien Jezus Chrystus doznawać od ludzi wdzięczności i dziękczynienia? Ale jakże mało serc wdzięcznych! Przeciwnie, za miłość Swą odbiera zniewagi i świętokradztwa! Jakaż to boleść dla Jego Boskiego Serca! Duszo, tak wielce od Boga ukochana, czyliż i ty chcesz być niewdzięczną i spoglądać obojętnie na obelgi, wyrządzone Bogu? Czy nie zalejesz się łzami, że Bóg Twój tak bardzo obrażony? nie dołożysz wszelkiego starania, aby te zniewagi Jego Majestatu były wynagrodzone? Czy się z duszmi niewinnemi nie oddasz Bogu na ofiarę dobrowolną współcierpienia z Chrystusem? Czy chcesz zostawić Zbawiciela swego, aby sam cierpiał? Wszakże On pragnie pociechy, współczucia, sam żali się: „I czekałem, ktoby się społem smucił, a nie było i ktoby pocieszył, a nie znalazłem.“ (Ps. 68, 21). Modlitwa Przyoblecz nas, Panie Jezu Chryste, Przenajświętszego Serca Twojego cnotami, i Jego uczuciami nas zapal; abyśmy i obrazowi dobroci Twojej podobnymi się stali, i zbawienia Twojego być uczestnikami sobie zasłużyli. Świętych Pańskich na wszystkie dni roku – Katowice/Mikołów 1910r. ____________ + † + ____________Modlitwa do Serca Jezusowego Serce Jezusa, Miłością ku nam gorejące, roznieć w naszych sercach miłość ku Tobie!Panie Jezu, Najłaskawszy Zbawco świata,Ciebie przez Najświętsze Serce Twoje pokornie prosimy, ażeby wszystkie owce zgubione powróciły teraz do Ciebie, ich dusz Pasterza i Stróża, który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego na wieki wieków. Amen.(300 dni odpustu za każdym razem. Pius X. 26 października 1905 r.).____________ + † + ____________HISTORYA NABOŻEŃSTWADONAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSOWEGOpo całym świecie a w szczególności w PolsceNAPISAŁKs. Jan Sygański T. J.(1892 r.)Bądź Pozdrowione, Serce mego Pana! Przed Tobą grzesznik pada na kolana; Przyjmij ten pokłon, lubo grzesznéj duszy; niech ją Twa dobroć żalem szczerym jest Boskiéj stolicą dobroci, proszę, niechaj ta moję złość ukróci;Niech Krwi serdecznéj ten odniosę skutek, za grzechy moje bolejący że Ci bardziéj nad włócznią Longina, wskroś Święte Serce rani moja wina; Na moje serce Twoję przenieś ranę; tak rany lecząc szczęśliwym tą raną wszystkie życia mego chwile, prowadzić myślę, z tą umierać mile; Z tą święte serce mieć, żyć z Tobą w niebie; czegóż tam więcéj mam pragnąć nad Ciebie? Amen.......................................................................................................................................................................................................(Obraz: Archive: 2210A/2210B)*) Nagranie zrealizowane - przez 1-osobowy zespół - w celach niekomercyjnych, w czerwcu AD 2019. Tło muzyczne zaczerpnięte z ogólnie dostępnych zasobów YouTube. Deo gratias...
\n \n do serca do boku do pięciu ran

Nie zapominajcie o tym: trzeba patrzeć na krzyż, ale patrzeć na niego od wewnątrz. Jest takie piękne nabożeństwo polegające na odmawianiu modlitwy Ojcze nasz za każdą z pięciu ran: kiedy modlimy się Ojcze nasz, starajmy się wejść poprzez rany Jezusa w głąb, do środka, właśnie do Jego serca. A tam nauczymy się wielkiej

PIEŚNI DO SERCA PANA JEZUSA JEZU MIŁOŚCI TWEJ JEZU W HOSTII UTAJONY KAŻDA ŻYJĄCA DUSZA KIEDYŚ, O JEZU KOCHAJMY PANA NAJŚWIĘTSZE SERCE BOŻE NIE OPUSZCZAJ NAS, JEZU NIEWYSŁOWIONE POBŁOGOSŁAW JEZU DROGI SERCE TWE JEZU TWEMU SERCU Z TEJ BIEDNEJ ZIEMI Piesni Do Serca Pana Jezusa - PIESNI DO SERCA PANA JEZUSA JEZU MIŁOŚCI TWEJ 1. Jezu, miłości Twej Ukryty w Hostii tej Wielbimy cud: Żeś się pokarmem stał, Żeś nam swe serce dał, Żeś skarby łaski zlał Na wierny lud. 2. Dla biednych stworzeń Twych Co ostrzem grzechów swych Zraniły Cię, Włócznią, co w boku tkwi, Otwierasz serca drzwi, By w Twojej Boskiej Krwi Obmyły się. 3. I w Boskim Sercu tam Schronienie dajesz nam, O Jezu mój! Aby nas żądłem swym Wróg nasz nie dotknął w Nim: By się przed piekła złem Lud ukrył Twój. 4. Twe Serce tronem łask, I miłosierdzia blask W Nim świeci się. Panie, Ty widzisz sam Jak bardzo ciężko nam, Więc grzesznym pozwól tam Przytulić się. 5. O Jezu, Zbawco nasz, co nędzę naszą masz, grzeszników zbaw, by święte życie wieść, a potem Tobie cześć niebiosach mogli nieść, o Jezu, spraw! Piesni Do Serca Pana Jezusa - PIESNI DO SERCA PANA JEZUSA JEZU W HOSTII UTAJONY 1. Jezu w Hostii utajony, 2. Wszędzie dobrze mi, o Panie, Daj mi serce swoje daj! Choć by ból me serce rwał. Tyś mi jeden ulubiony, Słodkie ziemskie me wygnanie, Tyś mojego życia raj. Byłeś mi sam Siebie dał, 3. Wszystko zawsze chętnie zniosę, Jezu dla miłości Twej. Tylko błagam, tylko proszę, Ty mnie zawsze w sercu miej. Piesni Do Serca Pana Jezusa - PIESNI DO SERCA PANA JEZUSA KAŻDA ŻYJĄCA DUSZA 1. Każda żyjąca dusza 2. Bo niebo ani ziemia Niech się miłością wzrusza, Nic tak słodkiego nie ma, Uwielbiając, wychwalając Jako Serce Jezusowe, Serce Jezusa. Pełne zbawienia. 3. Dla nas otwarte stoi, 4. Tu źródło żywej wody, Niech grzesznik się nie boi; Pełne dla dusz ochłody, Niech żałuje, niech pokutuje, Przybywajcie, a czerpajcie Tu rany zgoi. Słodycz; tu gody. Piesni Do Serca Pana Jezusa - PIESNI DO SERCA PANA JEZUSA KIEDYŚ, O JEZU 1. Kiedyś, o Jezu, chodził po świecie, Brałeś dziateczki w objęcia Swe, Patrz, tu przed Tobą stoi Twe dziecię; Do Serca Twego przytul i mnie. 2. Byłeś Dzieciątkiem, Ty, Wielki Boże! W żłóbku płakałeś nad światem złym, Nie płacz, Dzieciątko, ja Ci w pokorze. Serce me daję Ty mieszkaj w nim! 3. Kto by u siebie dziecię przyjmował, Rzekłeś, że wtenczas przyjmuje Cię. Dzięki Ci, Jezu, żeś nas miłował! Za to Cię kochać na wieki chcę! 4. Rzekłeś: Nie może ze Mną być w niebie, Kto nie chce dziecku podobnym być, Ja, dziecię Twoje, chcę przyjść do Ciebie! Daj mi niewinnie do śmierci żyć! 5) Kiedy w ostatniej będę potrzebie, Gdy się rozstanę ze światem tym, Zlituj się, Jezu! Weź mnie do Siebie, Niech wiecznie spocznę przy Sercu Twym Piesni Do Serca Pana Jezusa - PIESNI DO SERCA PANA JEZUSA KOCHAJMY PANA 1. Kochajmy Pana, bo Serce Jego, Żąda i pragnie serca naszego. Dla nas Mu włócznią rana zadana: Kochajmy Pana, kochajmy Pana! 2. O, pójdź do Niego, wszystko stworzenie, Sercu Jezusa złóż dziękczynienie, I twoje przed Nim zegnij kolana, Kochajmy Pana, kochajmy Pana! do Niego, biedni grzesznicy, Zmyć grzechów zmazy w czystej Krynicy, Nad śnieg zbieleje dusza zmazana. Kochajmy Pana, kochajmy Pana! do Niego, szczęśliwe dusze, Obmyte we łzach, w pokuty skrusze; Już niewinności szata wam dana. Kochajmy Pana, kochajmy Pana! 5. Pójdźcie do Niego, święci Anieli, Z którymi szczęście On w niebie dzieli, Przyjdź Jeruzalem, chwałą odziana. Kochajmy Pana, kochajmy Pana! Piesni Do Serca Pana Jezusa - PIESNI DO SERCA PANA JEZUSA NAJŚWIĘTSZE SERCE BOŻE Najświętsze Serce Boże, poświęcamy Ci Naszą Ojczyznę i nasze miasto, Nasze rodziny i nas samych; Serce Boże, przyjdź Królestwo Twoje. Piesni Do Serca Pana Jezusa - PIESNI DO SERCA PANA JEZUSA NIE OPUSZCZAJ NAS, JEZU Nie opuszczaj nas, nie opuszczaj nas, Jezu nie opuszczaj nas! Tyś powiedział, że na ziemi Nie zostawisz nas samymi, Twoje Serce czuło w niebie, Jak nam ciężko żyć bez Ciebie. Nie... Gdzie pociechę my znajdziemy, Gdzie łzy Żalu ukoimy? Tylko w Sercu Twoim, Panie, I pociecha i wytrwanie. Nie... W Serca Twego słodkiej ranie Wszystko mamy, dobry Panie; Tam ucieczka., tam schronienie, Tam wesele, tam wzmocnienie. Nie... Zostań Słodki Jezu, z nami! Świeć nam Serca promieniami, Świeć nam słońcem Twej miłości Na tej ziemi i w wieczności. Nie.. Piesni Do Serca Pana Jezusa - JEZU MILOSCI TWEJ, JEZU W HOSTII UTAJONY, KAZDA ZYJACA DUSZA, KIEDYS, O JEZU, KOCHAJMY PANA, NAJSWIETSZE SERCE BOZE, NIE OPUSZCZAJ NAS, JEZU, O NIEWYSLOWIONE, POBLOGOSLAW JEZU DROGI, SERCE TWE JEZU, TWEMU SERCU, Z TEJ BIEDNEJ ZIEM O NIEWYSŁOWIONE 1. O niewysłowione szczęście zajaśniało, Gdy Słowo wcielone Serce Swe nam dało, Cud Boskiej miłości, o duszo ludzka głoś; Ku wiecznej światłości dźwięki twej pieśni wznoś. 2. Jakież na tej ziemi skarby posiadamy! Bóg mieszka z grzesznymi, serce Jego mamy. 3. Miłość świat ten cały w niebo zamieniła, Gdy w tej Hostii małej serce Boże skryła. 4. O Anielskie chóry, o wybrani Pana, Przyjdźcie z niebios góry upaść na kolana. Piesni Do Serca Pana Jezusa - PIESNI DO SERCA PANA JEZUSA POBŁOGOSŁAW JEZU DROGI 1. Pobłogosław Jezu drogi, 2. Za Twe łaski dziękujemy, tym co Serce Twe kochają, które Serce Twoje dało, Niechaj skarb ten cenny, drogi, W dani duszę Ci niesiemy, na wiek wieków posiadają. by nas Serce Twe kochało. 3. Trzykroć święte Serce Boga, 4. Nie opuszczaj nas, o Panie, Tobie śpiewa niebo całe, odpuść grzesznym liczne winy, Ciebie wielbi Matko droga, Daj nam w Serca Twego Ranie, Tobie lud Twój składa chwałę. błogosławieństw zdrój jedyny. 5. Zostań, słodki Jezu z nami, świeć nam Serca promieniami, Świeć nam słońcem Twej miłości, na tej ziemi i w wieczności. Piesni Do Serca Pana Jezusa - PIESNI DO SERCA PANA JEZUSA SERCE TWE JEZU 1. Serce Twe, Jezu, miłością goreje, Serce Twe w ogniu miłości topnieje. A nasze serca zimne jak lód, I próżny dla nich Twej męki trud. 2. Kiedyż o kiedyż, słodki mój Panie, Poznamy Serca Twego kochanie? Kiedyż twa miłość rozpali nas? O dobry Jezu, czas to już czas! 3. Serce Twe zewsząd bólem kiśnione I ostrą włócznią w bok przebodzone; A nasze serca rzucone w świat, Chciałyby zrywać rozkoszy kwiat. 4. Boskie Twe Serce gorycz zalała, We łzach się dusza Twoja kąpała, I z Twego smutku pociechy zdrój Wytrysnął dla nas, o Panie mój. 5. Serce Twe wieniec z ciernia oplata, Korona wzgardy za pychę świata, Którą dla Siebie obrał nasz Pan, By nas leczył z grzechowych ran. 6. O, jakaż słodycz Twojej miłości, Jakiż w Twym Sercu zbytek czułości! Ach, w serca nasze miłości tej Choć jedną kroplę, o Panie, wlej! Piesni Do Serca Pana Jezusa - PIESNI DO SERCA PANA JEZUSA TWEMU SERCU 1. Twemu Sercu cześć składamy, o Jezu nasz, o Jezu: Twej litości przyzywamy, o Zbawicielu drogi. Chwała niech będzie zawsze i wszędzie Twemu Sercu, O mój Jezu! 2. Serce to nam otworzone, o Jezu nasz, o Jezu, Włócznią na krzyżu zranione, o Zbawicielu drogi 3. Ono głębią jest miłości, o Jezu nasz, o Jezu, W nim się topią nasze złości, o Zbawicielu drogi. 4. Gdy nas ciśnie utrapienie, o Jezu nasz, o Jezu, W Nim ucieczka, w Nim schronienie, o Zbawicielu drogi. 5. Gdy kto grzeszy, a żałuje, o Jezu nasz, o Jezu. Twoje Serce go przyjmuje, o Zbawicielu drogi. 6. Ono mieszka zawsze z nami, o Jezu nasz, o Jezu, Rozkosz Jego z grzesznikami, o Zbawicielu drogi. 7. Więc do Niego się udajmy, o Jezu nasz, o Jezu, I ratunku tam szukajmy, o Zbawicielu drogi. Piesni Do Serca Pana Jezusa - PIESNI DO SERCA PANA JEZUSA Z TEJ BIEDNEJ ZIEMI 1. Z tej biednej ziemi, z tej łez doliny Tęskny się w niebo unosi dźwięk: O Boskie Serce, skarbie jedyny wysłuchaj grzesznych serc naszych jęk. Nie chciej odrzucać modlitwy tej, bo Twej litości błagamy w niej. Serce Jezusa, ucieczko nasza, Zlituj się, zlituj nad ludem Swym. 2. W Tobie, o Serce Króla naszego, świeci nam słodkich nadziei blask. Ty nie odrzucisz ludu swojego, Tyś niezgłębioną przepaścią łask. A naszą nędzę tak dobrze znasz, my bardzo biedni, o Panie nasz. Serce Jezusa, ucieczko nasza Zlituj się, zlituj nad ludem Swym.
Litanie do Matki BożejLitania do Najświętszej Maryi Panny (Dominikańska)Litania do Najświętszej Maryi Panny (Loretańska)Litania do Imienia MaryiLitania do Matki Boskiej PiekarskiejLitania do Matki Bożej MiłosierdziaLitania do Maryi, Matki MiłosierdziaLitania do Matki Bożej PocieszeniaLitania do Matki Bożej SzkaplerznejLitania do Matki Bożej Szkaplerznej z Góry KarmelLitania do
Czerwiec to miesiąc w sposób szczególny poświęcony czci Najświętszego Serca Pana Jezusa. Kult Serca Jezusowego wywodzi się z czasów średniowiecza; początkowo miał charakter prywatny, z czasem ogarnął szerokie rzesze średniowiecza łączyła kult Serca Jezusowego w bardzo żywym nabożeństwem do Najświętszej Rany boku Jezusa. Do najwcześniejszych, którzy w Ranie boku, otwartej włócznią żołnierza, odnaleźli Serce Boże, należy nieznany autor poetyckiego utworu Winny szczep mistyczny. Mówi w nim, że właśnie w tej Ranie odnalazł Serce Boże, że spocznie przy Nim, że się już z Nim nie rozstanie. Cały zakon św. Dominika Guzmana – dominikanie – bardzo wcześnie przyswoił sobie nabożeństwo do zranionego boku i Serca Pana Jezusa. W piątek po oktawie Bożego Ciała, a więc w dzień, który Chrystus wybrał sobie na święto Jego Serca, dominikanie odmawiali oficjum o Ranie boku Pana wymienić przynajmniej kilku świętych i błogosławionych, którzy wyróżniali się w średniowieczu szczególnym nabożeństwem do Serca Pana Jezusa; w tym Sercu znaleźli dla siebie źródło szczególnej radości i uświęcenia: Św. Mechtylda (1241-1298) za zachętą samego Pana Jezusa wchodziła do Jego Serca i w nim spoczywała. Jezus oddawał jej swoje Serce jako znak zawartego z nią przymierza. Pewnego dnia w czasie spotkania Pan tak mocno przycisnął jej serce do swojego Serca, że miała wrażenie, że odtąd te dwa serca stanowią jedno. Mechtylda każdego rana witała Boże Serce i każdego wieczora czule je żegnała. Podobnym przywilejem cieszyła się młodsza siostra Mechtyldy, św. Gertruda(1250-1303). Jej zasadnicze dzieło, które wsławiło jej imię po całej Europie, to Poseł Bożej pobożności. Jest to prawdziwy poemat o miłości Boga do duszy i duszy do Boga. Jego zaś źródłem jest Najświętsze Serce Syna Bożego. Można powiedzieć, że Gertruda obcowała z Sercem Jezusowym na co dzień. Do św. Małgorzaty z Kortony (1252-1297) Pan Jezus odezwał się pewnego dnia: “Połóż twe ręce na ranach moich rąk!” Na to święta: “Nie, Panie!” W tej chwili otwarła się rana boku Chrystusa i święta ujrzała w niej Serce Zbawcy. Od XVII wieku nabożeństwo do Serca Pana Jezusa staje się własnością ogółu wiernych i całego Kościoła. Przyczyniło się do tego dwoje świętych: św. Jan Eudes i św. Małgorzata Maria Alacoque. Pierwszy działał bardziej z własnej inicjatywy, natomiast św. Małgorzata – pod wpływem nakazów, jakie otrzymała od samego Chrystusa, który chciał się jej pośrednictwem dekrecie o heroiczności cnót z 1903 r. Św. Jan Eudes jest nazwany “twórcą liturgicznego kultu Serca Jezusa i Maryi”. W breve beatyfikacyjnym czytamy wprost: “Płonąc sam szczególną miłością ku Najświętszym Sercom Jezusa i Maryi, powziął pierwszy – a nie było to bez natchnienia Bożego – myśl publicznego kultu ku ich czci. Należy go przeto uważać za ojca tego, tak miłego nam nabożeństwa. (…) Był także tego kultu doktorem, albowiem ku czci obu Serc ułożył oficjum i Mszę świętą. Był wreszcie ich apostołem, bo całym sercem przykładał się do szerzenia tego zbawiennego nabożeństwa”. Jan Eudes chciał, aby ono było własnością wszystkich. Nowością, którą wprowadził, było również to, że nabożeństwo do Serca Pana Jezusa łączył ściśle z nabożeństwem do Serca Maryi. Nie umiał tych dwóch Serc rozłączyć. Nabożeństwo do tych dwóch Serc wprowadził także do liturgii Eudes postawił sobie za program swojej kapłańskiej misji szerzenie kultu i nabożeństwa do Serca Pana Jezusa i do Serca Maryi: niezmordowanym słowem, pismami i dziełami. Założył także ku czci tych dwóch Serc i pod ich imieniem osobną rodzinę zakonną (1641), aby kapłani tegoż zgromadzenia ex professo oddawali się szerzeniu nabożeństwa do tych dwóch Serc. Ku czci tych dwóch Serc przepisuje swoim synom duchownym osobne nabożeństwa i modlitwy, wśród nich piękne pozdrowienie: Ave Cor sanctissimum, ave Cor amantissimum Jesu et Mariae! W roku 1643 poleca w swoim zakonie obchodzić uroczyście święto Najświętszego Serca Maryi (8 lutego) oraz Serca Pana Jezusa (20 października). Układa oficjum na te święta. W roku 1648 wydaje książeczkę O nabożeństwie do Najświętszego Serca Jezusa i Maryi. W roku 1670 otrzymuje od teologów aprobatę tekstów Mszy świętej i oficjum o Najświętszym Sercu Pana Jezusa. Jednak główna zasługa w rozpowszechnieniu nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa przypada skromnej zakonnicy, wizytce, św. Małgorzacie Marii Alacoque(1647-1690). Żyła ona w tym samym wieku i czasie, co św. Jan Eudes, ale w zupełnym ukryciu w klasztorze w Paray-le-Monial. 27 grudnia 1673 roku Małgorzata dopuszczona została do tego, by spoczęła na Sercu Jezusowym. Pan Jezus pokazując jej swoje Serce pełne ognia, rzekł do niej: “Moje Boskie Serce tak płonie miłością ku ludziom, że nie może dłużej utrzymać tych płomieni gorejących, zamkniętych w moim łonie. Ono pragnie rozlać je za twoim pośrednictwem i pragnie wzbogacić ludzi swoimi Bożymi skarbami”. Następnie Jezus wziął serce Małgorzaty i umieścił je symbolicznie w swoim Sercu. Potem już przemienione i jaśniejące oddał Małgorzacie. Usłyszała pocieszające słowa: “Dotąd nosiłaś tylko imię mojej sługi. Dzisiaj daję ci inne imię – umiłowanej uczennicy mojego Serca”.Drugie objawienie miało miejsce na początku roku 1674. Pan Jezus ponownie objawił Małgorzacie swoje Serce i wymienił dobrodziejstwa i łaski, jakie przyrzeka czcicielom swojego Serca. “To nabożeństwo – pisze św. Małgorzata – jest ostatnim wysiłkiem Jego miłości i będzie dla ludzi jedynym ratunkiem w ostatnich czasach”. Wśród różnych form czci Pan Jezus zażądał czci także wizerunków swojego tym samym roku 1674 miało miejsce trzecie z wielkich objawień. W czasie wystawienia Najświętszego Sakramentu pojawił się Świętej Pan Jezus “jaśniejący chwałą, ze stygmatami pięciu ran, jaśniejącymi jak słońce”. Pan Jezus ponownie odsłonił swoją pierś i pokazał swoje Serce w pełnym blasku. Zażądał, aby w zamian za niewdzięczność, jaka spotyka Jego Serce i Jego miłość, okazaną rodzajowi ludzkiemu, dusze pobożne wynagradzały temuż Sercu zranionemu grzechami i niewdzięcznością ludzką. Zażądał, aby w duchu wynagrodzenia w każdą noc przed pierwszym piątkiem miesiąca odbywałą się godzinna adoracja Najświętszego Sakrementu (tzw. godzina święta) oraz aby Komunia święta w pierwsze piątki miesiąca była ofiarowana w celu wynagrodzenia Boskiemu Sercu za grzechy i oziębłość w piątek po oktawie Bożego Ciała, 10 czerwca 1675 roku, nastąpiło ostatnie wielkie objawienie. Kiedy Małgorzata klęczała przed tabernakulum w czasie nawiedzenia Najświętszego Sakramentu, ukazał się jej Chrystus, odsłonił swoje Serce i powiedział: “Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi, że nie szczędziło niczego aż do zupełnego wyniszczenia się dla okazania im miłości, a w zamian za to doznaje od większości ludzi tylko gorzkiej niewdzięczności, wzgardy, nieuszanowania, lekceważenia, oziębłości i świętokradztw, jakie oddają mu w tym Sakramencie Miłości. Lecz najbardziej boli Mnie to, że w podobny sposób obchodzą się ze Mną serca służbie mojej szczególnie poświęcone. Dlatego żądam, aby pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała był odtąd poświęcony jako osobne święto ku czci mojego Serca i na wynagrodzenie Mi przez Komunię i inne praktyki pobożne zniewag, jakich doznaję. W zamian za to obiecuję ci, że Serce moje wyleje hojne łaski na tych wszystkich, którzy w ten sposób oddadzą Mu cześć lub przyczynią się do jej rozszerzenia”.Pan Jezus dał św. Małgorzacie Alacoque dwanaście obietnic, dotyczących czcicieli Jego Serca: Dam im łaski, potrzebne w ich pokój w ich ich pocieszał w ich pewną ucieczką w życiu, a szczególnie w godzinę im błogosławił w ich znajdą w mym Sercu źródło i ocean oziębłe staną się gorliwe prędko dojdą do błogosławił domom, w których wizerunek Serca mojego będzie które będą to nabożeństwo rozszerzały, będą miały imię swoje wypisane w Sercu kapłanom dar wzruszania serc nawet nadmiarze miłosierdzia Serca mojego przyrzekam tym wszystkim, którzy będą komunikować w pierwsze piątki miesiąca przez dziewięć miesięcy z rzędu w intencji wynagrodzenia, że miłość moja udzieli łaskę pokuty, iż nie umrą w mojej niełasce, ani bez Sakramentów świętych, a Serce moje będzie im pewną ucieczką w ostatniej godzinie życia. Stolica Apostolska dopiero po ścisłych i dokładnych badaniach zezwoliła na obchodzenie święta, jak i na cześć wizerunków Jezusowego Serca w formach dzisiaj powszechnie przyjętych. Po raz drugi Kościół pośrednio zatwierdził objawienia, dane św. Małgorzacie Marii Alacoque, kiedy po surowym procesie wyniósł ją do chwały ołtarzy. Jej beatyfikacja odbyła się w roku 1864, a kanonizacja w roku 1920. Pierwszym z papieży, który zatwierdził nabożeństwo do Serca Pana Jezusa a także święto dla niektórych diecezji i zakonów, był Klemens XIII. Uczynił to w roku 1765 – a więc prawie w sto lat po wspomnianych objawieniach. Decydującym jednak w tej sprawie stał się memoriał biskupów polskich wysłany do tego papieża w 1765 roku. Memoriał podaje najpierw historyczny przegląd kultu, a następnie uzasadnia bardzo głęboko godziwość i pożytki płynące z tego nabożeństwa. Papież Pius IX w roku 1856 rozszerzył święto Serca Pana Jezusa na cały Kościół. Leon XIII 31 grudnia 1899 roku oddał Sercu Jezusowemu w opiekę cały Kościół i rodzaj widzi w nabożeństwie do Serca Jezusowego znak miłości Boga ku ludziom. Chce także rozbudzić w sercach ludzkich wzajemną miłość ku Bogu poprzez to nabożeństwo. Sam Chrystus nadał temu nabożeństwu wybitnie kierunek ekspiacyjny: ma nas ono uwrażliwiać na grzech, mobilizować w imię miłości Chrystusa do walki z nim oraz do wynagradzania za tych, którzy najwięcej ranią Boże Serce. Bóg jest miłością. Z miłości Bożego Serca istnieje cały wszechświat i rodzaj ludzki. Kiedy zaś rodzaj ludzki sprzeniewierzył się Panu Bogu, swojemu Stwórcy, Bóg nie przestał go miłować. Dowodem tej niepojętej miłości było to, że dał swojego Syna. Uosobieniem tej największej Bożej miłości jest Serce Jezusowe. Ta właśnie miłość dla rodzaju ludzkiego kazała Jezusowi przyjść na ziemię, przyjąć dla zbawienia rodzaju ludzkiego okrutną mękę i śmierć. Z miłości tego Serca powstał Kościół, sakramenty święte, a wśród nich Sakrament Miłości – do Serca Jezusowego nakłada również zobowiązania. Człowiek nie powinien nadużywać dobroci Bożego Serca. Powinien mieć do tego Serca nieograniczone zaufanie. Dlatego może i powinien uciekać się do Serca Jezusa we wszystkich swoich potrzebach. Nie powinien jednak ranić tegoż Serca na nowo grzechami. Kiedy jednak słabość ludzka na nowo pchnie nas w bagno grzechu i w niewolę szatana, mamy prawo zawsze ufać w miłosierdzie Boże, które gotowe jest przyjść nam z pomocą i nas do Najświętszego Serca Jezusowego skłania również do aktów pokutnych za grzechy innych. Kto miłuje Boże Serce, ten będzie starał się temu Sercu wynagradzać za grzechy braci. Tak więc nabożeństwo to budzi także świadomość i odpowiedzialność społeczną. Nabożeństwo do Serca Jezusowego nagli do naśladowania cnót tego Serca – a przede wszystkim miłości we wszelkich jej przejawach. Istnieją rozmaite formy czci Najświętszego Serca Pana z nich jest coroczna uroczystość, obchodzona w piątek po oktawie Bożego czerwiec jest miesiącem Serca Jezusowego; szczególnym orędownikiem tej formy kultu był papież Leon XIII (+ 1903) i jego spotyka się także wizerunki Serca Jezusowego: w postaci medalików, obrazków, obrazów ściennych, figur. Liczne są także świątynie poświęcone Sercu Jezusa – w samej Polsce jest ich ok. narodów i państw poświęciło się Sercu Pana Jezusa, Ekwador, Kolumbia, Belgia, Hiszpania, Francja, Meksyk, Polska. Istnieją też zakony pod nazwą Serca Jezusowego – sercanki, siostry Sacre Coeur, siostry urszulanki Serca Jezusa także konkretne pobożne praktyki ku czci Serca Jezusowego. Godzina święta wywodzi się od św. Małgorzaty Marii Alacoque. Pan Jezus wyraził życzenie, aby wierni w nocy z czwartku na pierwszy piątek miesiąca adorowali chociaż przez godzinę Najświętszy Sakrament dla uczczenia konania Chrystusa w Ogrodzie Oliwnym. Praktykę tę przyswoiło sobie bardzo wiele parafii, odprawiając specjalne adoracje w godzinach wieczornych. Pan Jezus dał także św. Marii Małgorzacie obietnicę, że kto przez dziewięć kolejnych pierwszych piątków przystąpi do Komunii świętej i ofiaruje ją jako wynagrodzenie za grzechy własne i rodzaju ludzkiego, temu Boże Serce zapewni miłosierdzie w chwili zgonu, że nie umrze bez Jego łaski. Kościół wprawdzie nie zaaprobował urzędowo tej obietnicy, pozwala jednak ufać, że zostanie ona wypełniona. Praktyka ta przyczyniła się do spopularyzowania zwyczaju częstej Komunii świętej. Pierwsze litanie do Najświętszego Serca Jezusowego powstały w XVII wieku. Obecna pochodzi z wieku XIX. Jej początek miał miejsce w klasztorze francuskich wizytek. Zatwierdził ją do odmawiania publicznego papież Leon XIII 2 kwietnia 1889 roku. On też dołączył do litanii akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Papież Pius XI dodał akt wynagrodzenia Sercu Jezusowemu,który nakazał odmawiać co roku w uroczystość Serca Jezusowego. W tej części Czytelni znajdziesz adresy stron związanych z przeżywaniem uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, przypadającej w piątek 8 dni po uroczystości Bożego Ciała. Mogą być one pomocne także dla dobrego uczestniczenia w nabożeństwach czerwcowych i nabożeństwie pierwszych piątków.

Aby Twoje przebite ręce kierowały sprawami naszych rąk według woli Boskiej i doprowadziły je do szczęśliwego kresu, prosimy Cię, Aby rana Twego boku była dla nas miejscem schronienia, prosimy Cię, Aby spływające z rany Twego boku krew i woda stały się dla nas źródłem zbawienia i wiecznego szczęścia, prosimy Cię,

Koronka do 5 Ran Chrystusa Ukrzyżowanego „Koronka Pasjonistów” WERSJA DŁUŻSZA Różaniec do 5 Ran Pana Jezusa (Koronka Pasjonistów) powstał w zgromadzeniu pasjonistów w 1821 r. Podzielony jest na 5 sekcji po 5 paciorków w każdej, na których odmawia się 5 Ojcze nasz, 5 Zdrowaś Maryjo, 5 Chwała Ojcu na cześć każdej z 5 Ran Pana Jezusa, a po nich, między 5 paciorkami, odmawia się 1 Zdrowaś na cześć Matki Bożej Bolesnej. Składa się z 5 tajemnic 5 Najświętszych Ran: 1. Na cześć rany lewej stopy Pana Jezusa, 2. Na cześć rany prawej stopy Pana Jezusa, 3. Na cześć rany lewej dłoni Pana Jezusa, 4. Na cześć rany prawej dłoni Pana Jezusa, 5. Na cześć rany Najświętszego Serca Pana Jezusa. Na zakończenie tego Różańca odmawia się 3 Zdrowaś Maryjo otrzymując w sumie: 25 Ojcze nasz, 33 Zdrowaś Maryjo i 25 Chwała Ojcu. W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu. Chwała Ojcu… Tajemnica I – Na cześć rany lewej stopy Pana Jezusa: (5 razy) Ojcze nasz… (5 razy) Zdrowaś Maryjo… (5 razy) Chwała Ojcu… Zdrowaś Maryjo… - na cześć Matki Bożej Bolesnej. Tajemnica II – Na cześć rany prawej stopy Pana Jezusa: (5 razy) Ojcze nasz… (5 razy) Zdrowaś Maryjo… (5 razy) Chwała Ojcu… Zdrowaś Maryjo… - na cześć Matki Bożej Bolesnej. Tajemnica III – Na cześć rany lewej dłoni Pana Jezusa: (5 razy) Ojcze nasz… (5 razy) Zdrowaś Maryjo… (5 razy) Chwała Ojcu… Zdrowaś Maryjo… - na cześć Matki Bożej Bolesnej. Tajemnica IV – Na cześć rany prawej dłoni Pana Jezusa: (5 razy) Ojcze nasz… (5 razy) Zdrowaś Maryjo… (5 razy) Chwała Ojcu… Zdrowaś Maryjo… - na cześć Matki Bożej Bolesnej. Tajemnica V – Na cześć rany Najświętszego Serca Pana Jezusa: (5 razy) Ojcze nasz… (5 razy) Zdrowaś Maryjo… (5 razy) Chwała Ojcu… Zdrowaś Maryjo… - na cześć Matki Bożej Bolesnej. Na zakończenie: (3 razy) Zdrowaś Maryjo… Koronka do 5 Ran Chrystusa Ukrzyżowanego „Koronka Pasjonistów” WERSJA KRÓTSZA W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu. Panie, pośpiesz ku ratunkowi memu. Chwała Ojcu…. I. Medytacja: Rana na lewej Stopie Pana Jezusa Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Tobie Rany Pana naszego, Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych. Amen. Mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich Najświętszych Ran. Amen. (5 razy) Chwała Ojcu… Zdrowaś Maryjo… na część Matki Bożej Bolesnej II. Medytacja: Rana na prawej Stopie Pana Jezusa Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Tobie Rany Pana naszego, Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych. Amen. Mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich Najświętszych Ran. Amen. (5 razy) Chwała Ojcu… Zdrowaś Maryjo… na część Matki Bożej Bolesnej III. Medytacja: Rana na lewej Dłoni Pana Jezusa Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Tobie Rany Pana naszego, Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych. Amen. Mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich Najświętszych Ran. Amen. (5 razy) Chwała Ojcu… Zdrowaś Maryjo… na część Matki Bożej Bolesnej IV. Medytacja: Rana na prawej Dłoni Pana Jezusa Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Tobie Rany Pana naszego, Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych. Amen. Mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich Najświętszych Ran. Amen. (5 razy) Chwała Ojcu… Zdrowaś Maryjo… na część Matki Bożej Bolesnej V. Medytacja: Rana Najświętszego Serca Pana Jezusa Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Tobie Rany Pana naszego, Jezusa Chrystusa, na uleczenie ran dusz naszych. Amen. Mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich Najświętszych Ran. Amen. (5 razy) Chwała Ojcu… Zdrowaś Maryjo… na część Matki Bożej Bolesnej Na zakończenie: (3 razy) Zdrowaś Maryjo… *** Koronkę ułożył najczcigodniejszy ojciec Paul Aloysius CP, szósty generał zgromadzenia, w celu wzmożenia nabożeństwa do Męki Chrystusa poprzez rozpamiętywanie pięciu Świętych Ran Jezusa. Leon XII 20 grudnia 1823 zatwierdził krótszą wersję Różańca do 5 Ran polegającą na odmawianiu jedynie 5 Chwała Ojcu i 1 Zdrowaś na cześć każdej z 5 Ran oraz 3 Zdrowaś na zakończenie Różańca, otrzymując łącznie: 25 Chwała Ojcu i 8 Zdrowaś Maryjo. Zatwierdzony i obdarzony odpustami przez: Piusa VII 22 stycznia 1822, Bł. Piusa IX 19 sierpnia 1851, Św. Piusa X 18 maja 1907. Koronka do Najświętszych Ran Pana Jezusa KORONKA MIŁOSIERDZIA KU CZCI ŚWIĘTYCH RAN Odmawia się na zwykłym różańcu, złożonym z pięciu dziesiątków. Ułożona z aktów strzelistych, podanych w objawieniu przez Pana Jezusa Siostrze Marii Marcie Chambon, zmarłej w opinii świętości w klasztorze Sióstr Wizytek w Chambery. W imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Można rozpocząć modlitwą: O Jezu, Boski Odkupicielu, bądź nam miłościw, nam i całemu światu. Amen. Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem. Amen. Przepuść, zlituj się, mój Jezu w otaczających niebezpieczeństwach; Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas. Amen. Ojcze Przedwieczny, okaż nam miłosierdzie, przez Krew Jezusa Chrystusa, Syna Twego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam miłosierdzie. Amen. Amen. Amen. Na dużych paciorkach: Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa - na uleczenie ran dusz naszych. Na 10 małych paciorkach: O mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia – przez zasługi Twoich Świętych Ran. Na zakończenie koronki odmówić (3 razy): Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa - na uleczenie ran dusz naszych. *** Koronka ułożona z aktów strzelistych, podanych w objawieniu przez Pana Jezusa Siostrze Marii Marcie Chambon, zmarłej w opinii świętości w klasztorze Sióstr Wizytek w Chambery. Obietnice Pana Jezusa dane S. Marii Marcie Chambon: 1. Przyjdźcie do Ran Moich, z sercem pałającym miłością. Przez Rany Moje otrzymacie wszystko, bo zasługa Krwi Mojej jest nieskończonej ceny. Mając moje Rany i Moje Najświętsze Serce, możecie wszystko wyjednać, Najświętsze Rany dają moc nad sercem Boga. 2. Kto jest w jakiejkolwiek potrzebie, niech z wiarą i ufnością przychodzi czerpać ustawicznie ze skarbu Mojej Męki, z Moich przebitych Ran Udzielę wszystkiego, o co Mnie kto prosić będzie przez Moje Święte Rany. Trzeba rozszerzyć nabożeństwo do nich. 3. Moje Rany Najświętsze uświęcają dusze i zapewniają im postęp w dobrym. Z Moich Ran rodzą się owoce świętości. Ci, którzy czcić je będą dojdą do prawdziwego poznania Mnie. 4. W moich Ranach zawsze oczyścić się możecie. Moje Rany uleczą wasze grzechowe rany. Moje Rany pokryją wszystkie wasze przewinienia Nabożeństwo do Moich Ran jest lekarstwom na te czasy nieprawości. 5. Wszystkie wasze sprawy, nawet najmniejsze, skoro zostaną zanurzone w Mojej Krwi, nabędą przez to nieskończonej zasługi i sprawią pociechy Mojemu Sercu. Zanurz wiec sprawy twoje w Moich Ranach, a będą miały wielką wartość. 6. Ofiaruj mi Rany Moje za grzeszników, bo ja pałam żądzą zbawienia dusz. Za każdym słowem wymówionym przez was w koronce spuszczam kroplę krwi Mojej na duszę grzesznika. Grzesznik wyjedna dla siebie nawrócenie przez odmówienie następującej modlitwy: „Ojcze Przedwieczny ofiarowuję Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa na uleczenie ran dusz naszych.” 7. Moc Moja jest w Moich Ranach. Posiadając je, potężnym się stajesz i możesz otworzyć wszystko. Masz nawet więcej mocy ode Mnie, bo możesz rozbrajać sprawiedliwość Moją. Moje Święte Rany podtrzymują świat. 8. Mając Moje Rany, macie wszystko. Przez nie dokonywa się gruntownych dzieł; nie przez kosztowanie pociech, ale przez cierpienia. Trzeba się modlić, ażeby znajomość Moich Świętych Ran rozszerzona była po całym świecie. 9. Wezwania do Najświętsze Ran wyjednywać będą Kościołowi nieustanne zwycięstwa. Powinniście ciągle czerpać z tych źródeł ku triumfowi Mego Kościoła. Trzeba się bardzo modlić za Kościół Święty. Dopóki Rany Moje bronić was będą, nie macie się czego lękać, ani dla siebie, ani dla Kościoła. 10. Gdy doznajecie przykrości lub gdy cierpienie was przygniata, złóżcie to czym prędzej w Moje Rany, a ból się uciszy. Trzeba często przy chorych powtarzać „O mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich świętych Ran”. Ta modlitwa ulży duszy i ciału chorego. 11. Gdy ofiarujesz Moje Święte Rany za grzeszników, nie zapominaj czynić tego i za dusze w czyśćcu, bo mało jest osób, które by myślały o przyniesieniu im ulgi Najświętsze Rany są dla dusz czyśćcowych skarbem nad skarby. Ofiaruj swoje cierpienie w połączeniu z Moimi Boskimi Ranami za dusze czyśćcowe. 12. Dusza, która za życia swego śmiertelnego czciła Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, korzystała z ich zasług i ofiarowała je Ojcu Przedwiecznemu za dusze czyśćcowe, będzie miała przy sobie w chwili śmierci Najświętszą Maryję Pannę i Aniołów a Pan Jezus Ukrzyżowany w całym blasku Swej chwały przyjmie ją i ukoronuje wieńcem niebieskim jej czoło. NIHIL OBSTAT cenzor: X. Dr Jan Korzonkiewicz W Krakowie, dnia 12 stycznia 1932 roku. wik. gen. Bp. Kochany Jezu, wszystko z miłości ku Tobie. Całe nasze życie i naszą śmierć zanurzamy w Twojej Krwi i Ranach Przenajświętszych i ofiarujemy Bogu Ojcu za umierających. *** Przez Najświętsze Serce Jezusa i Niepokalane Serce Marii niech będzie Trójca Przenajświętsza uwielbiona! Konające i zmartwychwstałe Serce Jezusa, przez Niepokalane Serce Marii, ratuj cały świat! *** „Armia Najdroższej Krwi Jezusa Chrystusa” – Modlitwy i Nabożeństwa z Obietnicami. Wydanie VI poprawione i poszerzone. Autor: Rudolf Szaffer. Wrocław 2009 rok. Koronka na uczczenie 5 Ran Chrystusa Pana W Imię Ojca i syna, i Ducha Świętego. Amen. I. Panie Jezu Chryste, oddaję cześć i pokłon, ranie lewej nogi Twojej. Dziękuję Ci, żeś z taką miłością, tę wielką boleść dla mnie wycierpiał. Boleję nad Twoją męką i Matki Twojej żałością. Przez zasługi tej świętej rany proszę Cię, odpuść mi wszystkie grzechy moje, za które z całego serca żałuję, dla lego że Ciebie, dobroci nieskończona obraziły. Maryjo, Matko Bolesna, przyczyń się za mną do Jezusa. Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu… Przez Twoją mękę i okrutne rany, Bądź nam miłościw o Jezu kochany; Na Matki Twojej wejrzyj łzy przeczyste, I dla nich, odpuść nam Chryste. II. Panie Jezu Chryste, oddaję cześć i pokłon, ranie prawej nogi Twojej. Dziękuję Ci, żeś z taką miłością tę wielką boleść dla mnie wycierpiał. Boleję nad Twoją męką i Matki Twojej żałością. Przez zasługi tej świętej rany, proszę Cię, daj mi męstwo do unikania okazji grzechowych, i dawnych moich upadków, a wytrwania w łasce Twojej do śmierci. Maryjo, Matko Bolesna, przyczyń się za mną do Jezusa. Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu… Przez Twoją mękę i okrutne rany, Bądź nam miłościw o Jezu kochany; Na Matki Twojej wejrzyj łzy przeczyste, I dla nich, odpuść nam Chryste. III. Panie Jezu Chryste, oddaję cześć i pokłon, ranie lewej ręki Twojej. Dziękuję Ci, żeś z taką miłością, tę wielką dla mnie boleść wycierpiał. Boleję nad męką Twoją i Matki Twojej żałością. Przez zasługi tej świętej rany, proszę Cię, wybaw mnie od piekła, na które tyle razy grzechami moimi zasłużyłem, a gdzie bym nie mógł Cię kochać. Maryjo, Matko Bolesna, przyczyń się za mną do Jezusa. Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…. Przez Twoją mękę i okrutne rany, Bądź nam miłościw o Jezu kochany; Na Matki Twojej wejrzyj łzy przeczyste, I dla nich, odpuść nam Chryste. IV. Panie Jezu Chryste, oddaję cześć pokłon, ranie prawej ręki Twojej. Dziękuję Ci, żeś z taką miłością, tę wielką boleść dla mnie wycierpiał. Boleje nad męką Twoją, i Matki Twojej żałością. Przez zasługi tej świętej rany, proszę Cię, daj mi być uczestnikiem chwały niebieskiej, gdzie ze wszystkich sił moich, i doskonale kochać Cię będę. Maryjo, Matko Bolesna, przyczyń się za mną do Jezusa. Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu… Przez Twoją mękę i okrutne rany, Bądź nam miłościw o Jezu kochany; Na Matki Twojej wejrzyj łzy przeczyste, I dla nich, odpuść nam Chryste. V. Panie Jezu Chryste! oddaję cześć i pokłon, ranie boku Twojego. Dziękuję Ci, żeś i po skonaniu Twoim, chciał jeszcze nową zniewagę ponieść, bez cierpienia już wprawdzie, ale z niezmierną dla mnie miłością. Boleję nad niewysłowiona żałością Matki Twojej. Przez zasługi tej świętej rany, udziel mi Panie daru świętej miłości Twojej: abym kochając Cię niezmiennie w tern życiu, dostąpił szczęścia kochania Cię bez końca w błogosławionej wieczności. Maryjo, Matko Bolesna, przyczyń się za mną do Jezusa. Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu… Przez Twoją mękę i okrutne rany, Bądź nam miłościw o Jezu kochany; Na Matki Twojej wejrzyj łzy przeczyste, I dla nich, odpuść nam Chryste. Amen. Koronka do Siedmiu Ran Chrystusa Na krzyżyku: Pocałować krzyżyk i wykonać znak krzyża świętego mówiąc: W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Na pierwszym małym paciorku odmów modlitwę otwierającą: O Panie Jezu, Synu Boga żywego, dziękuję, że mogę z całego serca starać się być takim jak Ty i mogę zawsze spoglądać na Ciebie, w którym odnaleźć można prawdziwe błogosławieństwo. Wpisz w moje serca wszystkie Twe Rany, Swoją Najświętszą Krwią, bym mógł w nich odnaleźć Twoje cierpienie i Twoją miłość. Boże, obdarz mnie też łaską w prośbie, o którą Cię pokornie proszę… (tu prośba) Na pierwszym dużym paciorku: Rany kolan: W momencie zdrady, centurionwie pojmali Cię i zabrali przed oblicza Twych oskarżycieli i fałszywych światków. Gdy nie mogłeś już znieść tortur, upadłeś na kolana, chłostano Cię i ciągnięto dalej. Jeśli kara za kolana nie była wystarczająca, pod ciężarem krzyża upadłeś znów trzykrotnie. Oddaję Ci cześć i wielbię rany Twych kolan. Przez te rany proszę, by wszystkie samotne dusze, bliskie twemu sercu, stały się lampami żarliwego światła w dzisiejszym ciemnym i pozbawionym wiary świecie. Na czterech małych paciorkach: Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…, Uwielbiam Cię Chryste, kocham Cię i ubóstwiam. Na drugim dużym paciorku: Rany Chrystusa: Przychodzę przed Twe oblicze jako nie wartościowa, prosząc Cię o to, byś pozwolił mi uświęcać mnie całkowicie dzięki Twemu Najświętszemu Sercu. Chwalę, uwielbiam i adoruje Twoje Święte Rany, otwarte i świecące siłą jasnych i czystych promieni Twojej cierpliwej miłości. Oddaję się Tobie, Jezu, Twemu świętemu Kościołowi i proszę Cię, byś błogosławił naszemu papieżowi, biskupom i wszystkim księżom. Na czterech małych paciorkach: Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…, Uwielbiam Cię Chryste, kocham Cię i ubóstwiam. Na trzecim dużym paciorku: Rany Lewego Ramienia: Podczas udręczania Cię, bat Twego oprawcy smagał Twe lewe ramię, aż mięśnie rozdarły Ci się na plecach. Na czterech małych paciorkach: Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…, Jezu, wielbię Cię, kocham Cię i wychwalam Cię. Na czwartym dużym paciorku: Rany od cierni: O mój Jezu, Twoją twarz oszpecił zło grzesznego człowieka. Ciernie na skręcanych gałązkach wbijały się w Twoją Świętą Głowę, świątynię boskiej mądrości. Oby pamięć o twych ranach na zawsze pozostała w najskrytszej części mojego serca, oby mieszał się ze mną Twój współczujący smutek, by blask twej miłości ulepszał mnie. Dziękuję za wieczną miłości, która jest w stanie znieść niezliczoną ilość okrutnych cierpień, by odpokutować moje grzechy, których się brzydzę z całego serca. „O Jezu, które Twarz jest słodyczą mojego serca, błagam Cię, byś wpisał we mnie twoje boskie podobieństwo, byś oświecał swoją miłością i pozwolił oglądać Twą Najświętszą Twarz w Niebie. Na czterech małych paciorkach: Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…, Uwielbiam Cię Jezu, kocham i wychwalam. Na piątym dużym paciorku: Rany Twoich Dłoni: Zjednoczony ze wszystkimi mieszkańcami niebios, i z wierzącymi na ziemi, wychwalam, wielbię i adoruję najświętsze rany twoich dłoni. Dziękuję Ci, za to że przebite zostały moimi grzechami. Oddaje Ci w opiekę wszystkich tych, którzy w tym momencie umierają. Dotknij serc tych dusz i miej litość nad nimi. Na czterech małych paciorkach: Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…, Uwielbiam Cię Jezu, kocham i wychwalam. Na szóstym dużym paciorku: Rany Twoich stóp: W zjednoczeniu z duszami czyśćcowymi, który wciąż oddalone są od Ciebie i jęczą, by z Tobą być, wychwalam, wielbię i adoruję najświętsze rany Twych stóp. Miej litość na tymi duszami, które wygłodzone czekają na Twoje miłosierdzie. Przyjdź z pomocą tym, którzy mają dużo trudności w życiu i tym, którzy kroczą w ciemności. Pozwól im odkryć, że jesteś ich jedyną nadzieją. Na czterech małych paciorkach: Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…, Uwielbiam Cię Jezu, kocham i wychwalam. Na siódmym dużym paciorku: Rany Twego boku: To przez swoje cierpienia oczyściłeś nas z grzechu i pogodziłeś ze sobą świat. Otrzymaj nasze pochwały, uwielbienia i adoracje dla tych cierpień. Wychwalam , uwielbiam i adoruję rany Twego boku, twoje przekłute serce. Chciałbym do końca moich dni żyć w ranie Twego boku i kochać Cię bardziej. Proszę więc wypisz Twoje Rany w moim sercu, bym mógł wyczytać w nich twoje cierpienia i twoją miłość. Oby pamięć tych ran pozostała na zawsze w głębi mojego serca bym mógł odwzajemnić Twoją miłość. Na czterech małych paciorkach: Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…, Uwielbiam Cię Jezu, kocham i wychwalam. Podsumowująca modlitwa: Wieczny Ojcze, wychwalam Cię uwielbiam i kocham. Dziękuję za to, że zesłałeś swojego Syna na świat, by cierpiał i umarł za nas. Dzięki poruszeniu Ducha Świętego i poprzez najczystsze ręce Maryi. Składam Ci w ofierze moją pokorę zjednoczoną z Męką Śmiercią i Zmartwychwstaniem Twego Syna. Włączam święte rany Jego ciała, które pogłębiły miłosierdzie dla nas. Składam w ofierze rany Twego Syna, by uzdrowiły rany naszych dusz i rany grzesznej ludzkości. Święta Tereso od Dzieciątka Jezus, módl się za nami. Koronka do 5 Najświętszych Ran Pana Jezusa Chrystusa za dusze w Czyśćcu cierpiące Odmawia się na Różańcu. Znak Krzyża Świętego: W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Na początku: Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Wierzę w Boga… I. Na dużym paciorku: Jezu ukrzyżowany, uwielbiam Cię i w duchu całuję świętą ranę prawej ręki Twojej. Błagam Cię, racz się zlitować nad duszami w czyśćcu cierpiącymi. Odpuść im pozostałe kary i przyjmij je do wiecznego szczęścia, a szczególnie dusze moich rodziców, rodzeństwa, krewnych i przyjaciół. Ojcze nasz… (10 razy) Ukrzyżowany Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi. Chwała Ojcu… II. Na dużym paciorku: Jezu ukrzyżowany, pokornie Cię uwielbiam i w duchu całuję ranę lewej ręki Twojej. Racz dusze cierpiące uwolnić z czyśćca i udzielić im wiecznego spoczynku. Szczególnie proszę Cię za duszami wszystkich moich dobroczyńców. Ojcze nasz… (10 razy) Ukrzyżowany Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi. Chwała Ojcu… III. Na dużym paciorku: Jezu ukrzyżowany, w duchu całuję ranę prawej nogi Twojej. Racz oczyścić dusze w czyśćcu cierpiące z pozostałych zmaz grzechowych i uradować rychłym oglądaniem Twojego Boskiego Oblicza. Szczególnie proszę Cię za duszami, które cierpią jeszcze z mojej winy. Ojcze nasz… (10 razy) Ukrzyżowany Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi. Chwała Ojcu… IV. Na dużym paciorku: Jezu ukrzyżowany, całuję w duchu ranę lewej nogi Twojej. Racz uwolnić dusze z ognia czyśćcowego i dozwolić im cieszyć się z Tobą w niebie. Szczególnie proszę Cię za duszami, które najbardziej potrzebują Twego miłosierdzia. Ojcze nasz… (10 razy) Ukrzyżowany Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi. Chwała Ojcu… V. Na dużym paciorku: Jezu ukrzyżowany, chciałeś jeszcze po śmierci być włócznią przebity. Przez ranę świętego boku Twego racz dusze cierpiące, najbliższe wybawienia, wprowadzić do wiecznej szczęśliwości, gdzie za mną wstawiać się będą, abym i ja kiedyś wiecznej szczęśliwości dostąpił i tam wraz z nimi Ciebie, Ojca i Ducha Świętego chwalił i uwielbiał na wieki. Amen. Ojcze nasz… (10 razy) Ukrzyżowany Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi. Chwała Ojcu… Na zakończenie: (3 razy) Ukrzyżowany Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi. Litania do Najdroższej Krwi Serca Pana Jezusa Litania do Najdroższej Krwi Serca Pana Jezusa\u000BKyrie elejson. Chryste elejson. Kyrie elejson.\u000BChryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.\u000BOjcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.\u000BSynu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.\u000BDuchu Święty, Boże, Do odmawiania na różańcuNa dużych paciorkach:Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Wieczny odpoczynekNa małych paciorkach:1. Przez Twą, Jezu gorzką mękę podaj duszy w czyśćcu ją zranionymi z czyśćca rączkami Miłosierny Jezusie, przez miłosierdzie swojewybaw duszę z mąk czyśćca, miłosierny Jezusie!3. Do boku, do serca do pięciu ranMaryja z Jezusem zabieraj tę duszę do niebios bram!4. Święty, święty, święty sam Pan Bóg nad nami,Święta Maryja i Józef, raczcie się modlić za nim!5. Serce Jezusa, Serce gorejące, do Ciebie wyciąga duszyczka swe ręceZmiłuj się, zlituj nad jeją/jego duszą
Litania do Pięciu Ran Jezusa Chrystusa \u000BKyrie elejson. Chryste elejson. Kyrie elejson.\u000BChryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.\u000BOjcze z nieba
Ojcze, Przedwieczny Boże, przez Najświętsze Serce Pana Jezusa i Niepokalane Serce Maryi ofiaruję Tobie tę okrutną Mękę Serca Pana Jezusa na Górze Oliwnej, każdą kroplę Krwi z Krwawego Potu na pokutę za wszystkie moje i wszystkich ludzi grzechy serca, na zapobieganie tym grzechom, na zwiększenie Miłości do Boga i do bliźnich
RÓŻANIEC DO SERCA MARYI. Na pewno ważne to modlitwy i słowa, z pewnością okażą się b. pomocne w wielu sytuacjach życiowych. Matka Boża prosiła, aby rozpowszechniać tę modlitwę ~ Płomień Miłości, zatem nie mam wyjścia i posyłam :-))) Polecam z serca całego, wraz z moją modlitwą za Ciebie. Spanie na lewym boku. Najlepszą pozycją do spania jest spanie na lewym boku. Wiąże się to bowiem z wieloma korzyściami dla organizmu: lepiej pracuje serce – nie musi bowiem pompować krwi z dołu do góry, jak miałoby to miejsce w przypadku spania na prawym boku; lepiej pracuje trzustka – jako że żołądek na nią nie naciska .
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/85
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/463
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/980
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/907
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/77
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/642
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/548
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/138
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/752
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/915
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/695
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/155
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/284
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/392
  • 3hkx7ksxpm.pages.dev/158
  • do serca do boku do pięciu ran